Browse Month

February 2012

Richtung Zurich

Pod koniec lutego po prawie 10 latach spędzonych we Wrocławiu opuściłem to miejsce by udać się na dobrowolną emigrację 😉 Powody były czysto prywatne, choć marzenie “zawsze chciałem pożyć parę lat za granicą” też tu dorzuciło swoje 5 groszy 😉
Decyzja nie była łatwa, bo ciężko jest bądź co bądź wyjechać z miejsca, w które się dość mocno wrosło przez tych kilka lat… – rodzina, znajomi ze studiów, z pracy, wroc.net, ogródek działkowy pod blokiem 😉
Kiedyś, jeden ze znajomych z wroc.NET, gdy pracowaliśmy jeszcze w poprzedniej firmie stwierdził:

“jedyne co mnie tu trzyma oprócz znajomych to rachunek za Internet”

… 😉 i kurcze miał rację!

Richtung Zürich

Swoją drogą, mój anonimowy nieistniejący czytelniku, gdybyś szukał kiedykolwiek fajnej firmy programistycznej we Wrocławiu, o zdrowym podejściu do programisty, ze spłaszczoną strukturą zarządzania to śmiało uderzaj do Objectivity 😉 tam raz dwa poczujesz się, że jesteś “wsród swoich” 🙂

Przepis: Paczki

Zawsze w okresie około tłusto czwartkowych przychodzi człowiekowi ochota na faworka bądź na pączka.
Jeżeli jeszcze się okaże, że znajduje się on w miejscu, gdzie o dobrego pączka naprawdę trudno, wyjściem okazuje się zrobienie ich samemu (pomijam tu kwestię czy własny pączek będzie lepszy od pączka sklepowego; akurat nie miałem żadnej alternatywy 😉 )
Moja wczorajsza myśl była prosta – “aaa to tylko kilka godzin zabawy i brzucha napełnię pączkiem” – życie niestety pokazało, że nie do końca… 🙂
Dlatego mocne postanowienie na przyszłość:

Nie będę zabierał się za robienie pączków:
* w ciągu tygodnia pracującego -.-‘ Alee z tym długo schodzi 😐
* bez robota kuchennego, robótka ręczna sux 🙂
* bez domowych konfitur – bo w sklepie dobre ciężko dostać :/

Przepisów na pączki jest wiele, poniżej ten, który od wielu lat wykorzystuje się w mojej rodzinie.

Keep Reading